Album dla wyzwolonej młodej damy, która właśnie osiągnęła pełnoletność.
Praca ta powstała z papieru Stamperii i nowego, testowanego produktu SeeArt :)
Jaki to produkt przyczynił się do tak fajnego efektu? :)
Otóż, są to pasty SeeArt nadające antyczną, rdzawą fakturę, dostępne obecnie w dziewięciu kolorach:
1-ciemny brąz
2-brąz siena
3-rdzawy brąz
4-ochra
5-biel antyczna
6-patyna
7-ciemny turkus
8-szary piryt
8-szary piryt
Przed użyciem należy je dobrze wymieszać.
Nadają się do wszystkich powierzchni.
CUDO !!!!
OdpowiedzUsuńZdradź proszę jakich konkretnie użyłaś kolorów do stworzenia tego arcydzieła ? :)
Aniu,
OdpowiedzUsuńciemny brąz, patyna, rdzawy brąz i ochra. Z tym, że ochry jest więcej na stronach w środku, a na okładce ciut :) Dziękuję za miłe słowo :)
Dziękuję za odpowiedź. Biegnę do sklepu po pasty :)
UsuńPrzepiękne,efekt wspaniały!
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
Usuńpiękny jest. niesamowite wykonanie i cudne kolory .... magiczny wręcz
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
UsuńSuper 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno papier? Wygląda jak pudełko wyciągnięte z nieszczelnej kapsuły czasu :)
OdpowiedzUsuńO matko i córko! Byłam przekonana, ze album znajduje się w starej zardzewiałej puszcze :D
OdpowiedzUsuńpiękny album i pudełko! a te pasty muszę przetestować przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł i jaka wspaniała rdza!
OdpowiedzUsuńCzaderski !
OdpowiedzUsuń